wtorek, 3 grudnia 2013

Stara miłość nie rdzewieje.

Siema, dziś temat miłości. Starej miłości. Czyli czy miłość do tej samej osoby może powrócić.

Czemu akurat taki temat?
Pisze o tym, ponieważ miałam kiedyś taką sytuacje, że uczucie powróciło i chciałam się z Wami tym podzielić.

Zacznę od mojej sytuacji. 
Półtora roku temu byłam w związku. W zasadzie było wszystko okej lecz po 4-5 miesiącach zaczęło się między nami pieprzyć. Zrozumiałam, że to nie ma sensu. Zerwałam. 
Po krótkim czasie stwierdziłam, że może jest jakaś szansa. Wróciliśmy do siebie, lecz nie na długo. Wszystko było tak samo nic się nie zmieniło między nami i nadal się pieprzyło.
On zerwał, a wtedy ja zrozumiałam, że go już nie kocham. Nie miał już dla mnie żadnego znaczenia. uważałam, że nic do niego nie czuje. 
Nie mieliśmy kontaktu przez chyba 4 miesiące. Po tym czasie napisał do mnie, a ja go olałam. 
Po kilku dniach zrozumiałam, że nie powinnam tak go olewać. Przeprosiłam. Był zaskoczony, że chciałam się tak jakby pogodzić i być w normalnych stosunkach. On przez ten cały czas nie przestał mnie kochać. Było wszystko okej, pisaliśmy sobie jak kolega z koleżanką. 
Od września widywaliśmy się w szkole było bardzo dobrze. Po zaledwie 2 tyg. zobaczyłam, że między nami jest tak jak było jak się poznawaliśmy. Wszystko się tak fajnie układało.
Zrozumiałam, że ja go nigdy nie przestałam kochać, że po prostu moje uczucie bardzo zmalało, a wtedy nagle wzrosło. Było coraz coraz lepiej, a ja już wiedziałam, że naprawdę go kocham. Pod koniec września byliśmy razem i jesteśmy.


Jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem. Nie umiała bym teraz bez niego żyć. Cieszę się, że jest jak jest. :)


Jed­ni mówi­li jej :"Nie wchodzi się dwa ra­zy do tej sa­mej rze­ki."  
In­ni, że: "Sta­ra miłość nie rdze­wieję."  
A Ja mówię po pros­tu: "W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca."
  



Są jednak inne sytuacje, że nie da się drugiej osobie wybaczyć lub jedna osoba nie kocha i znajduje sobie kogoś innego, a ta druga wtedy cierpi jak cholera. Miłość nieodwzajemniona to coś strasznego. Naprawdę wiem coś o tym. Tego niestety też kiedyś doznałam, ale o tym może kiedy indziej. 

„Żadna wielka miłość nie umiera do końca.
Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać
W najciemniejszych zakamarkach naszych serc,
Ale ona jest sprytniejsza- wie, jak przeżyć”
                                                                        Jonathan Carroll 

Uważam że przez spotykanie się z osobą z którą się kiedyś było i ją kochało, prędzej czy później miłość powróci.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz